Elisha pisze:That's 70 Show
Elisha pisze:Lepiej oglądać je epizodycznie.
Wszystko na ten temat.
FlashForward, Pacyfik, V, Heroes.
Herosów zaczęłam oglądać stosunkowo niedawno, więc nie jestem w stanie powiedzieć, na ile ten serial jest dobry. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że z odcinka na odcinek jest coraz lepiej, a serial ma coś w sobie i wciąga, jest bardzo ze świata fantasy i nie ma tak tyle związków rzeczywistości realnego świata, jak w przypadku Lost. W Herosach jest co najmniej jedna wielkowymiarowa postać, która jest wyrazista i jak zaczniesz oglądać od razu będziesz wiedział o kogo chodzi, pojawia się ona troszkę później.
V - współczesna wersja kosmitów, która przybyła na naszą planetę, jak się okazuje była już tam wcześniej. Zbędnej analizy nie będę odwalać, serial jest nowy, wyszło dopiero zaledwie 6 odcinków, ale nie mogę powiedzieć, że jest koszmarny, ma fatalnego grafika, to fakt, ale serial przyjemnie się ogląda i równie wciąga. Jedyny minus, który zdążyłam zauważyć przez te odcinki, to postacie, które są zimne, neutralne, bez emocji, jedynie Erica aka Juliet z Lost, gra tam niezłą rolę.
Pacyfik, jeśli ktoś lubi tematykę wojenną, ponoć wyczekiwana premiera tego roku, jeśli oglądałeś Kampanię Braci, to Ci się spodoba, tyle na ten temat.
FF - zostawiłam go na koniec, bo tą pozycję mogę bez wahania Ci polecić. Genialny motyw zamroczenia, które kieruje serialem, postacie równie genialne na skalę Lost (Lost nic nie pobije), można je porównać. Odcinki miażdżą końcówkami, wszystkie obracają się wokół zaskoczenia i efektowności. Jeśli byłby drugi sezon, to z przyjemnością bym go obejrzała. Nie pisałabym, że jest następcą Lost, bo to profanacja, ale ma dużo wspólnych założeń i motywów.