Od razu mówię, ze jako aktor moze i ma coś w sobie i pomógł odświeżyć te nasze polskie, odgrzewane polskie aktorstwo, ale nie wiem o nim nic i wkleje poprostu notkę z Filmweb.pl

"Aktor i reżyser. W 1987 roku ukończył PWST.Na ekranie zadebiutował w filmie "Kolejność uczuć" Radosława Piwowarskiego. Rok później wyreżyserował na scenie warszawskiego Teatru Stara Prochownia sztukę "Z dziejów alkoholizmu w Polsce". Popularność zdobył dzięki rolom w takich filmach jak "Dług", czy też "Kallafior". Swoją rolą Gerarda w filmie Krzysztofa Krauzego zaskoczył zarówno publiczność jak i krytyków.
Andrzej Chyra jest odkryciem ostatniego sezonu. Pojawił się nagle i od razu zabłysnął jako świetny aktor. Udowodnił wszystkim, że na sukces nigdy nie jest za późno."